Śnieg wciąż spadał. Nie sądziłem, że to się zatrzyma. Na dworze zmieniło się w upiorną białą. Czy Wei udało się znaleźć nam drogę do nas?
Zarysowania
Wei spóźnił się. Nigdy się nie spóźnia. ZAWSZE jest wcześnie. Kiedy wyraziłem moje obawy wobec mojej matki, wcale mnie nie uwierzyła.
Widziałem śnieg wcześniej, ale było gorzej. Czy zostalibyśmy uwięzieni w naszym domu, pogrzebanym pod wieloma stopami śniegu na zawsze ?!
Gdzie byłeś?
Przechylając chodnik!
Próbowałem odwrócić uwagę, czytając, ale nagle gasło. Usłyszałem dziwne zarysowania na zewnątrz. Odbijało to echa w czarnej nocy.
Czy na zewnątrz jest jakiś potwór z lodem? Moja matka przyniosła latarnię. Była zupełnie spokojna i nie martwiła się o potwora lodu, który jadł Wei! Wtedy usłyszałem drzwi otwarte i zamknięte!
Wei przyjechał ponad godzinę temu, a on usuwał śnieg do naszych drzwi! Żaden potwór z lodem iz pomocą Wei nie zostanie pogrzebany na zawsze.