Trzydzieści pięć lat, wygnany z Florencji, polityk, poeta i uczył się prawa.
Uważa się, że nie ma pojęcia o ścieżce, którą prowadził życie, potrzebuje wskazówek, wciąż zakochanych w Beatrice, wzywa ludzkiego rozumu, by poprowadził go, dopóki nie znalazł Boskiej Miłości.
"W połowie drogi naszego życia, zbłądziłem prostą drogą i obudziłem się, aby znaleźć się samotnie w ciemnym lesie".