Tytuł brzmi tak, jakby chodziło o dzwony. Ale jakie dzwony? Dzwonki szkolne? Dzwony kościelne? Dzwonki sań?
Pierwsza i druga sekcja dotyczą srebrnych i złotych dzwonów. Oba opłaty za wszystkie szczęśliwe powody, takie jak życie i małżeństwo. Trzecia i czwarta część opisują groźne dzwony, których się boisz. Błazne dzwony są przerażające, a żelazne dzwonki wydają się słychać, jak oni płacą za śmierć.
Narrator powtarza słowo "dzwony" w kółko, za każdym razem łącząc go z dźwiękiem, jaki każdy dzwonek by zrobił. Srebrne dzwonki chowają się i biją; Złote dzwony rym i rytm; Brzęczyki dzwonów dzwoniły i rozbłysły i ryk w ostrzeżeniu; Dzwonki żelaza i jęki i jęki z rozpaczą.
W pierwszych dwóch sekcjach dźwięk narratora jest optymistyczny i optymistyczny; W ostatnich dwóch tonach narratora jest straszliwy, smutny i pokonany.
Najważniejsze przesunięcie wiersza przechodzi między drugą i trzecią sekcją, gdzie szczęśliwe dzwonki zmieniają się w ostrzeżenie i smutek, od wczesnego życia i małżeństwa z wiekiem i śmiercią.
Tytuł jest o różnego rodzaju dzwonkach w życiu, od srebrzystych, tandetnych dzwonków młodości, aż po żelazne dzwony śmierci.
Motywem wiersza jest to, że śmierć ostatecznie triumfuje nad życiem, a każda osoba stoi w tej samej podróży przez każdą fazę dzwonów.