Historia Holocaustu - ofiary Holokaustu: Primo Levy - życie w obozach koncentracyjnych
Süžeeskeem Tekst
Levi, Primo. Przeżycie w Auschwitz. Sl: Collier Macmillan, 1986. Drukuj.
"13 grudnia 1943 roku zostałem pojmany przez milicję faszystowską. Miałem dwadzieścia cztery lata, z mądrością, bez doświadczenia i zdecydowanej tendencji - zachęcał mnie życie segregacji zmuszanej mnie przez ostatnie cztery lata do prawa rasowego - - żyć w nierealistycznym świecie, w świecie zamieszkałym przez cywilizowane fantazy kartezjańskie, przez szczere męskie i bezkrwiste żeńskie przyjaźnie, uprawiałem umiarkowane i abstrakcyjne poczucie rebelii.
"W chwili mojego przyjazdu, to znaczy, że pod koniec stycznia 1944 roku w obozie było około stu pięćdziesięciu włoskich Żydów, ale w ciągu kilku tygodni ich liczba wzrosła do ponad sześciuset. Całych rodzin pojmanych przez faszyzmów lub hitlerowców przez ich nieostrożność lub śledzących tajne oskarżenia.Niektóre dały się spontanicznie, sprowadzone do desperacji przez życie wampirów lub dlatego, że brakowały środków na przetrwanie, lub aby uniknąć oddzielenia się od przechwyconego związku , A nawet - absurdalnie - "być zgodnym z prawem". Było też około stu jugosłowiańskich żołnierzy internowanych i kilku innych cudzoziemców, którzy politycznie podejrzewali.
"W ciągu niespełna dziesięciu minut wszyscy zbierali się razem w grupie: co się stało z innymi, kobietami, dziećmi, starców, nie mogliśmy sobie wyobrazić ani wtedy, ani nocy: noc ich pochłonęła , Czysto i prosto ... wiemy, że z naszego konwoju nie było więcej niż dziewięćdziesiąt sześć mężczyzn i dwadzieścia dziewięć kobiet wjeżdżających do obozów Monowitz-Buna i Birkenau, a wszystkich pozostałych, ponad pięćset w liczbie , A nie dwa dni później żyły ... i że później zwykła metoda została często przyjęta jedynie w celu otwarcia drzwi wagonu bez ostrzeżenia lub instrukcji dla nowo przybyłych. Ci, którzy przypadkowo pochyli się po jednej stronie Konwój wkroczył do obozu, inni poszli do komory gazowej.
"Dawn przyszedł na nas jak zdrajca; Wydawało się, że nowe słońce wzrosło jako sojusznik naszych wrogów, aby pomóc w naszym zniszczeniu ".
"Nawet w tym miejscu można przetrwać, a więc trzeba żyć, żeby opowiedzieć historię, aby dawać świadectwo; I aby przetrwać musimy zmusić się do ratowania co najmniej szkieletu, rusztowania, formy cywilizacji. Jesteśmy niewolnikami, pozbawionymi wszelkich praw, narażonych na każdą zniewagę, skazani na pewną śmierć, ale nadal dysponujemy jedną mocą i musimy ją bronić z całą naszą siłą, bo to jest ostatnia - moc odmówienia naszej zgody ".