O nie latarnik nie zapalił latarni, a do tego zaginął!!
Dzień Dobry. Jestem Skawiński i chciałbym zostać latarnikiem. Chce tam zaznać dużo spokoju po 40 latach tułaczki
Dzien dobry. Ja jestem konsulem Falconbridge i możesz być latarnikiem
Wspomnienia Skawinskiego
Walczyłem w 4 zakątkach świata.Pracowałem praktycznie wszędzie.Dopadła mnie nostalgia i latarnik to dla mnie idealna praca
LATARNIK BARDZO BYL SZCZĘŚLIWY BĘDAC LATARNIKIEM. LECZ PO KILLU TYGODNIACH BYŁA TO JEGO RUTYNA. NIE WYCHODZIL JUŻ Z LATARNII I NIE BYŁ SZCZEŚLIWY-BYŁ OBOJĘTNY.lUDZIE WIEDZIELI ZE ŻYJE TYLKO DLATEGO ZE WŁACZAŁ LATARNIE I JADL ZOSTAWIANE JEDZENIE
PEWNEGO DNIA LATARNIK JAK ZWYKLE IDĄC PO JEDZENIE UJRZAŁ PACZKE DLA NIEGO.BYŁ ZDUMONY PONIEWAZ ZASTANAWIAL SIE OD KOGO JEST.KIEDY OTWORZYŁ UJRZAŁ KSIĄZKE PO JEZYKU POLSKIM.ZDUMIONY SKWINSKI USIADL NA ZIEMMI PO WOLI CZYTAJAC TEKST.PO PEWNYM CZASIE DOZNAŁ NOSTALGII I POLOZYL SIE NA ZIEMII WPOMINAJAĆ POLSKE.
ALE JAK TO MOZLIWE ZE TA KSIAZKA JEST PO J.POLSKIM
SKAWIŃSKI ZASNĄŁ.NA ZAJUTRZ BEDAC CAŁY W ZIEMII I PIACHU WSTAŁ.WIDZAC NAD SOBĄ STRAŻNIKA.POBLADŁ I UŚWIADOMIŁ SOBIE ZE ZAPOMNIAL ZAPALIC LATARNIE.w TAMTYM MOMENCIE WYWIEZLI GO A ON ZACZĄŁ DALEJ SIE TUŁAĆ ALE PRZYCISKJAC DO PIERSI KSIĄŻKE PANA TADEUSZA